Ale świat nam się nie zawalił. Mamusina nadal może chodzić do pracy bo dziecię pozostaje pod opieką dziadka. Znaczy się dziadek zaprowadza i odbiera i sobie razem przesiadują.
I tak sobie w dwójkę żyją jak mamusina zapracowuje albo odsypia po nocce...
A jak to jest w tym układzie dziadek - wnuczka???
Podejrzanie...;)
Bo zdawać sie moze że to dziadek powinien rządzić no nie.
Ale jest na odwrót..zupełnie:)
Niby dziadek tupnie chuknie...ale jak co za 5 minut wnusia jest numer jeden. Tak szybko mu idzie wybaczanie. Nawet ja trzymam dłużej focha niż dziadek. A jak mamusia nakrzyczy to kto obroni...no dziadek. Się Supermen wnusi znalazł :P:P
No a żeby nie było dziadek dostał zakaz spania w swoim pokoju jak mamusina nockuje. Ma spać koło niej (bo ma możliwość spać łóżko obok niej) i już. No to już spał:)
Ale co tam ...się na wspólne zakupy umawiają mamusinej nie biorąc pod uwagę :(
No tak babcina pojechala mamusina w pracy to oni sobie rządzą w dwójkę :P:P
Ale co tam.......przynajmniej dziecko tak nie zgłaszało pretensji jak mamusina oświadczyła że sobotni wieczór spędza na mieście. Oki się okazało nagle...dziadek jest przecież ze mną-oświadczyła Ania. No przecież jest..to niech wnusi popilnuje parę dłuższych chwil ;)
Ale co tam mi pasuje taka ich więź. Przynajmniej wiem że jakiś wzór faceta Ania ma jednak:)
p.s.
jak to teraz jest między facetami i babkami i jak to się robi chcecie wiedzieć???
"MAMA A MACIEJ PODRYWA MNIE NA...KREDKI!! CO CHWILĘ POŻYCZA ODE MNIE KREDKI:)"
Tak więc pamiętajcie w kredkach siła:D
hahahaha podejrzewam że to Ania pilnuje dziadka :P
OdpowiedzUsuńpodryw na kredki dobre :))
OdpowiedzUsuńTo już wiem, będę nosić kredki w torebce;) w tym jest siła!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że wnusia sobie okręciła dziadka wokół palca...ale sobie dobrze razem radzą jak mamusia w pracy:D Świetny team!
buziaki
kochana dzięki za wszelakie podarki tego się nie spodziewałam :) książkę zaczęliśmy już czytać po weekendzie zdam może relacje wstępnie
OdpowiedzUsuńAnia to spryciula, nie dziwię się, że dziadka ujarzmiła :). A z tymi dziadkami coś na rzeczy musi być, bo i nasz (moj tato) najukochanszy. Sposób podrywania na kredki, zapamiętam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie no, Ania i jej teksty :D ja to Twoje Dziecko po prostu uwielbiam za te jej inteligentne teksty ;) aż jestem ciekawa czasem co moja mi powie jak jeszcze trochę podrośnie ;) no, to Mama, Dziecię ma powodzenie, zaczynaj kase na wesele odkładać :D
OdpowiedzUsuńtrzymajcie się Dziewczyny ciepło ;) Fajnie, że Ania ma taki kontakt z Dzadkiem, u nas niestety ni ma co na taki liczyć. Kraków czeka na Was ;)
Wszystkiego dobrego na cały nadchodzący tydzień, słońca i optymizmu, pozdrawiam mile
OdpowiedzUsuńhttp://zawszelkacene.blog.interia.pl