A jak u nas to już od rana były okrzyki AAAAA Mikołaj był!!!!
Ale to była szybka akcja bo bo ledwo udalo mi sie po nocce wrócić i podrzucić prezent pod paputki Anki heh Wcześniej nie mogłam bo jak wychodziłam do pracy Ania nie spała i nie miałam jak podrzucić:) Ale spoko loko akcja zakończona powodzeniem:)
Ania się obudziła leci do ubikacji(bo ona zawsze na ostatnią chwilę;/) ale w biegu zdązyła krzyknąć "mama coś mam w butach !!!"...no miała miała ale radosna że łohoho bo Mikołaj sportową Monsterke przyniósł i pieski Monsterek. Co najważniejsze stwierdzenie "Mikołaj wiedział że o tym marzę ale fajnie"...no fajnie że Mikołaj wie o czym marzy:)
Zdjęć nie mam bo niewyspana nie pomyślałam:( ale uwierzcie mi radośc nieziemska:)
I co po chwilę co w jaki kąt nie spojrzała to jakiś prezent...tak to jest jak się ma liczną rodzinę hihihi:)
Najlepiej jak znalazła paczkę słodkiego (przytargałam ją ode mnie z pracy, od zakładu:)) to tak przegląda zawartośc, trochę było z ciemną czekoladą... Ja mówię że Mikołajowi się pomyliło że jej przyniósł ciemną czekoladę (alergia;/) a Ania tak myśli ...i rzecze tak oto "HMMM MAMA MIKOŁAJOWI SIĘ NIE POMYLIŁO...ON CZĘŚĆ PRZYNIÓSŁ DLA MNIE...A CZĘŚĆ DLA CIEBIE";)
No proszę mądre to me dziecko:)
Co do kota stwierdziła że kot nie był grzeczny i nie dostanie prezentu:P przyznaje że co jak co ale Wiktorek nie jest wzorem dla innych:)
I tyle mniej więcej u nas z dnia Mikołajkowego bo jak na razie trwa dalej i zobaczymy co będzie...choć Ania ma teraz odwiedziny dlatego ja sobie zaległam przed kompem:D
A ogólnie zima u nas na całego się rozpoczęła:)
Śniegu mamy trochę nie za dużo nie za mało..tyle ile powinno wystarczyć na ulepienie bałwana mini-mini:)
Ania zadowolona z siebie bo jak mówi "w tym roku już pierwszy bałwan z głowy". Teraz chcemy się przymierzyć do większego...ale to musimy poczekać na więcej śniegu.
Bogatego Mikołaja wszystkim dzisiaj życzę:)
Kochana zadanie wykonane prezencik mikołajkowy przekazany:D szkoda, że kotek był niegrzeczny...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zdjęć nie ma ale wyobrażam sobie co się działo i ile było szczęścia!
Dziękuję za wstawienie banerka:)
pozdrawiam i odpocznij :D
wycieczka do Twojego ulubionego miasta zakończona prawie całkowitym sukcesem :D a po Lenie już nic nie widać choroby, dzisiaj Tatkowi z domku chciała już nawet na pole uciekać :P
OdpowiedzUsuńFajnie, ja to chyba nawet potrafię sobie wyobrazić te radośc na buzi Ani i radosne okrzyki jak znalazła prezenciora ;)
OdpowiedzUsuńjak chcecie więcej śniegu, na większego bałwana :D to do nas zapraszamy, u nas - sądząc po Waszych zdjęciach, jest go troche więcej :P
OdpowiedzUsuńno i Córcię masz Mama kochaną, że tak o Tobie pomyślała z tym słodkim prezentem :)
OdpowiedzUsuńbuziaki wielkie :* :*
łee no taki Mikołajk to rozumie :) i mamie sie cos dostało, czyli grzeczniejsza bylas od kota he he
OdpowiedzUsuńdziś wszyscy sie raduję i duzi a mali to szczególnie
OdpowiedzUsuńu nas też snieg jutro bedzie szaleństwo bo dziś Adaś był nieodpowiednio ubrany
OdpowiedzUsuńHej hej i jak Mikołaj sie postarał?:)))
OdpowiedzUsuńU nas sypie i sypie i juz dość sporo śniegu;))) Jutro bałwan będzie lepiony:)
OdpowiedzUsuńU Nas tez pełno śniegu, nawet wczoraj zaliczyłam pierwszą zimową glebę - tak ślisko jest.
OdpowiedzUsuńSuper nauszniki :D
OdpowiedzUsuńSama bym takie nosiła ;)
no mi sie nie udało wstać :P niestety, za dlugo mi wczoraj zeszło zanim sie połozyłam :/ a zdrówko wraca, ale antybiotyk jeszcze mamy, więc jeszce w domku siedzimy :(
OdpowiedzUsuń