I stwierdziłam że pogadam sobie z nią na temat: co by było gdyby mama znalazla....chlopaka.
Młoda w sumie jest przyzwyczajona ze i owszem kolegów mam ale chlopaka oficjalnie jej żadnego nie przedstawialam.
A było to tak:
M:Co byś powiedziała jakbym znalazla sobie chłopaka??
A:Kogo??
M:No chłopaka, faceta,narzeczonego...
A:Aha....a po co Ci??
M:??????
A:Mama no Ty w sumie to nie miałaś dawno chłopaka i tak wiesz...no lepiej nie może co
M:A czemu lepiej nie?? (troche się zmartwiłam o co jej chodzi:/)
A:No bo wiesz...(powiedziała to takim tonem że już wiedziałam o co chodzi :))
M:Ale jakbym znalazla to Ty byś nie zeszla na drugi plan, nadal byś była numerem jeden to z tobą bym najwiecej czasu spędzala. Ty byłabys najwazniejsza, nie musisz sie bać że Ciebie porzucę(wytłumaczyłam jej to mam nadzieje w miarę inteligentie)
A: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.(i w tym momencie tak charakterystycznie dla niej podrapała się po głowie że już wiedzialam ze już "jestem w domu")...aha no to w sumie czemu nie, a jakiegoś fajnego znajdziesz???
M:No postaram się fajnego.
A:A takiego co będzie mnie lubił???
M:No to musi obowiązkowo!
A:A on sam będzie fajny????
M:No mam nadzieję ze tak :P
A:No dobra mama to jak tak bedzie....to możesz znaleźć sobie takiego faceta, chłopaka czy co tam chcesz. Ja Ci pozwalam.
Ufffff pot z czoła dziecko dało mi błogsławieństwo ;) ;)
Ale ale przypadków losowych nie wyprzedajmy co ma być to będzie...albo i nie będzie ;)
Z ostatniej chwili młoda do dziadka własnie:
No proszę znalazł się PAN WYGODNICKI!!!!
A ostatnio tak powiedziała do dziadka:
Jak babcia pojedzie do sanatorium a mama do pracy to Ty bedziesz ze mną. I będziesz sie do mnie musiał dostoswać a nie ja do Ciebie...:P :P
szczęscia zyczę :)
OdpowiedzUsuńi znowu pierwszego komentarza mi nie wziłeo :/
OdpowiedzUsuńWitaj Iwonka, jak fajnie, ze zajrzalas do nas. My tak juz w dluzsze przerwy sie zanuzamy. Nie to co kiedys- codziennosc smykowa:) Co do noci- to wiesz, zycze Ci i Ance odlotowego faceta.... od lat kiedy to sie poznalysmy.
OdpowiedzUsuńA Anka z tych zdjec widac, ze sie zmienila na buziulce nieco. Ja od przeszlo roku nie zamieszczam zdjec dziewczynek, bo nie mam czasu, albo i len bardziej, by zaglebiac sie w te zmiany.
OdpowiedzUsuńCo do tabliczki mnozenia, to sama bylam w szoku.
OdpowiedzUsuńIwonko fajnie, że się układa i mała pozytywnie nastawiona do zmian;)
OdpowiedzUsuńBuziaki i wszystkiego dobrego w nowym roku:)
ODLOTOWEGO CHŁOPAKA;)