sobota, 24 listopada 2012

piernikowanie próbne.....

Dziecko mamie na ambicje wjechało i co???
I poprosiło o ciastka do przedszkola. A tak wiecie bez okazji mówię ok. Ale że dziecko uznało ze chce pierniki to oj było ciężko. Bo to trudna szkoła a ja do pieczenia to jednak...eeeee;/;/;/;/
Ale że ambicja mamy wielka plamy przed dzieckiem dać nie chciała to od babci wzięła przepis wczytała się i......
zaczęliśmy tą pracę:D
Ale zanim cokolwiek to potrzebowaliśmy do całości:
50gmiodu
40gtłuszczu lub oleju
1łyżeczka płaska sody oczyszczonej
1łyżeczka przyprawy do piernika
1jajko
troszkę otartej skórki cytryny
300gmąki
lukier do ozdoby.
Miód plus tłuszcz wpierw trzeba razem zmieszać. Najlepiej tłuszcz wpierw stopić na gazie potem wymieszać z miodem. Potem sodę,przyprawę,jajko i skorkę razem w misce zmieszać do uzyskania jednolitej masy. Na koniec masę z miodem i tłuszczem dodać i wymieszać do ostygnięcia. Na koniec dodawać mąkę i wymieszać wszystko aby powstało z tego jedno ciasto. Jak już się uda jedną kulę zrobić tak aby do rąk się nie lepiła odstawić na jeden dzien w chłodne miejsce.

 Jakby się kto pytał co jeszcze jest potrzebne do pieczenia to dwójka pomocników.....



A to jak komuś się bedzie nudziło podczas pieczenia:)



A po jednym dniu jak juz ciasto swoje odstoi to trzeba rozwałkować na jakieś 4mm grubości i ...wycinać:):) chulaj dusza i wzorki dowolne:) potem piekarnik 160stopni nagrzane i piec aż się przyrumienią...najlepsze że nie ma powiedziane jak długo mowię bankowo spalę:(...ale nie nie dałam ciała:D



 Ach....zapomniałabym że wiadomo ktoś musi nad wszystkim czuwać bo inaczej marna praca..:)

I takie to nam słodkości smakowitości wyszły. Dziecko zadowolone ze tak fajnie i szybko i ladnie. Ja zadowolona ze moja wielka ambicja zaspokojona i plamy nie dałam wcale przed własnym dzieckiem. Więc dzisiaj nowa porcja ciasta zrobiona i jutra ciasto oczekuje bo teraz trzeba własciwą porcję zrobić do przedszkola. Bo wiecie te pierniki to próbne były a do przedszkola będą jeszcze ładniejsze:)..oby:)




4 komentarze:

  1. pychtkowe wam wyszły, ja miałam dzis robic ale w koncu pojechalismy z Adasiem do pizzerii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś robiłam ale z kruchego pierniczków nigdy biorę wasz przepis i po niedzieli zrobię tylko zakupie mazaki do ozdabiania widziaalm je w naszym ulubionym markecie .... :D

    OdpowiedzUsuń
  3. no i lipa, przepis może i łatwy, ale skąd ja wezmę tych dwóch niezbędnych pomocników?? ja posiadam ino jedną małą pomocnicę.. i co teraz? :P

    smakowicie wyglądają, chyba trzeba będzie przed świętami wypróbować :)

    dobrej nocki Dziewczyny :* :*

    OdpowiedzUsuń
  4. jako tako adasiowi kupiłam narzędzia gadające dwa opakowania Jasiowi nic jakby aaa pisałam o tym w poście pt.Świątecznie :P

    OdpowiedzUsuń