niedziela, 17 marca 2013

poza domem....

...była Ania przez weekend.
A zdarzyło się że Babcia zająć się nie mogła i coś musiałam z Anią zrobić bo niestety praca. Ale na szczęście ma się rodzinkę do której zawsze można sie zwrócić o pomoc.
Padło na moją kuzynkę a ciotke Ani - ciocię Kasię. Ciotka ma córkę trzy lata ponad młodszą od Anki - Julkę. I tak jak kiedyś Ania miała fazę że na widok Julki była zazdrosna jak nie wiem tak teraz młodą uwielbia. Ja też bo Jula to jak dla mnie nadal rozkoszny bobas :P
Zawiozłam Anię do ciotki i tam ledwo weszłam jak się te dwie dobrały ...rozpusta na całego :)
Baaa jak ja pojechałam do pracy to dziewczyny urzędowały podobno razem prawie do 22. W domu Ania to po 20 i już łóżko a tam proszę. Ciotka mówiła ze no tak się ładnie bawiły , ze dała im więcej wolnego. W końcu weekend jest. A Jullka to nawet na sam koniec Ance do łóżka się wepchła, chociaż na ogól sama woli spać:)
A dzisiaj jak po Anię wróciłam....myślałam ze jakiś grzmot albo trąba powietrzna przeszła przez dom :O
Zabawki w każdym kącie, a jak kąta zabrakło to i na samym środku,.
A moja Ania mi na wejście oświadcza że" Tu impreza mama trwa".
Oj impreza była była i to gruba :D Tańce hulanki swawole :D
Tak sie dziewczyny razem bawiły że nie ukrywam najchętniej ciotce bym dziecię zostawiła na jakis czas.....ale niestety jutro rutyna wraca przedszkole, nadal praca;/;/ i dziecię musiało zawrócić do domu. Julka niepocieszona bo towarzyszkę do bałaganienia straciła :(
no ale co tam jeszcze pewnie nie raz trafi się okazja do brojenia :)







p.s. podziękowania dla cioci za niewystawienie rachunku za sprzątanie :)

p.s.2 :)
zapraszam na moją stronkę allegro :)
SPRZEDAM :)

5 komentarzy:

  1. hejo wesoło miały hahaha z Anią nie idzie się nudzić :PP

    OdpowiedzUsuń
  2. moj Jaś tez noc z soboty na niedzielę poza domem i cała niedziela do domu go ściągnąć nie można już

    OdpowiedzUsuń
  3. hej Iwonka:))proszę weszłaś na samą imprezkę ha ha.widać,że super się laseczki bawiły.Pamiętam jak Jula młodsza była i Ania bardzo zazdrosna o nią a raczej o Ciebie była,że ją w ogóle dotykasz ha ha dzieciaki:))Ciocia miała troszkę do sprzatania ale co tam,raz nie zawsze:))pozdrawiam,buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale wesoło było:DD imprezka na całego!
    buziaki przesyłam:D

    OdpowiedzUsuń
  5. noo to imprezaa :) niezła :D

    OdpowiedzUsuń