piątek, 12 kwietnia 2013

kto tu rządzi???

Babcia pojechała do sanatorium....
Ale świat nam się nie zawalił. Mamusina nadal może chodzić do pracy bo dziecię pozostaje pod opieką dziadka. Znaczy się dziadek zaprowadza i odbiera i sobie razem przesiadują.
I tak sobie w dwójkę żyją jak mamusina zapracowuje albo odsypia po nocce...
A jak to jest w tym układzie dziadek - wnuczka???
Podejrzanie...;)
Bo zdawać sie moze że to dziadek powinien rządzić no nie.
Ale jest na odwrót..zupełnie:)
Niby dziadek tupnie chuknie...ale jak co za 5 minut wnusia jest numer jeden. Tak szybko mu idzie wybaczanie. Nawet ja trzymam dłużej focha niż dziadek. A jak mamusia nakrzyczy to kto obroni...no dziadek. Się Supermen wnusi znalazł :P:P
No a żeby nie było dziadek dostał zakaz spania w swoim pokoju jak mamusina nockuje. Ma spać koło niej (bo ma możliwość spać łóżko obok niej) i już. No to już spał:)
Ale co tam ...się na wspólne zakupy umawiają mamusinej nie biorąc pod uwagę :(
No tak babcina pojechala mamusina w pracy to oni sobie rządzą w dwójkę :P:P
Ale co tam.......przynajmniej dziecko tak nie zgłaszało pretensji jak mamusina oświadczyła że sobotni wieczór spędza na mieście. Oki się okazało nagle...dziadek jest przecież ze mną-oświadczyła Ania. No przecież jest..to niech wnusi popilnuje parę dłuższych chwil ;)
Ale co tam mi pasuje taka ich więź. Przynajmniej wiem że jakiś wzór faceta Ania ma jednak:)
p.s.
jak to teraz jest między facetami i babkami i jak to się robi chcecie wiedzieć???
"MAMA A MACIEJ PODRYWA MNIE NA...KREDKI!! CO CHWILĘ POŻYCZA ODE MNIE KREDKI:)"
Tak więc pamiętajcie w kredkach siła:D 

7 komentarzy:

  1. hahahaha podejrzewam że to Ania pilnuje dziadka :P

    OdpowiedzUsuń
  2. podryw na kredki dobre :))

    OdpowiedzUsuń
  3. To już wiem, będę nosić kredki w torebce;) w tym jest siła!
    Nie dziwię się, że wnusia sobie okręciła dziadka wokół palca...ale sobie dobrze razem radzą jak mamusia w pracy:D Świetny team!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. kochana dzięki za wszelakie podarki tego się nie spodziewałam :) książkę zaczęliśmy już czytać po weekendzie zdam może relacje wstępnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ania to spryciula, nie dziwię się, że dziadka ujarzmiła :). A z tymi dziadkami coś na rzeczy musi być, bo i nasz (moj tato) najukochanszy. Sposób podrywania na kredki, zapamiętam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. nie no, Ania i jej teksty :D ja to Twoje Dziecko po prostu uwielbiam za te jej inteligentne teksty ;) aż jestem ciekawa czasem co moja mi powie jak jeszcze trochę podrośnie ;) no, to Mama, Dziecię ma powodzenie, zaczynaj kase na wesele odkładać :D
    trzymajcie się Dziewczyny ciepło ;) Fajnie, że Ania ma taki kontakt z Dzadkiem, u nas niestety ni ma co na taki liczyć. Kraków czeka na Was ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkiego dobrego na cały nadchodzący tydzień, słońca i optymizmu, pozdrawiam mile

    http://zawszelkacene.blog.interia.pl

    OdpowiedzUsuń