poniedziałek, 1 lipca 2013

Za mundurem panny sznurem....

...i my także :)
W ostatni piątek z okazji rocznicy walk w Poznaniu Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych otwarło swoje wrota przez zwykłymi ludźmi. Nie planowałam ale co tam spontan jest najlepszy.
Tak więc udaliśmy się na nieplanowany występ do Wojska.
Ania nawet nie chciala w sumie o jak się wzbraniała ale powiedziałam że jedziemy w końcu nie mam zamiaru siedzieć w domu całe wakacje. Bo piątek był pierwszym oficjalnym dniem kiedy od przedszkola miała wolne.
Powiem Wam że pokaz fajnie zoorganizowany. Wystrzały , huki i wszystko inne spodobały się dzieciakom. Chociaż Ania stwierdziła ze to niby w sumie norma u nich (znawca się znalazł :P ) ale jak można było zbierać łuski to pierwsza po nie poleciała.
A jak już się napatrzeliśmy to moglismy własnoręcznie dotknąć tych wszystkich wielkich maszyn i nawet broni :)
Tak tak Anka pierwsza znowu poleciała do tych najbardziej niebezpiecznych :P

Nie wiem jak ona udźwignęła tą kamizelkę bo ona strasznie ciężka mi o mało co ręka nie odpadła.

Moj mały Pancerniak :)
Pozdrowienia dla zabawnego żołnierza który kazał mi w spódniczce latać po czołgu :P:P:P
Ania uparła się że  mam wejść na czołg. no gdzie tu wejść jak spódniczka na nogach mówię nie ta mi każe wejść ja nie i tak w kółko  jak mi się spytała dlaczego no głupio się przyznać ale musiałam powiedzieć na co żołnierz jak się nie roześmiał i powiedział że w spódniczce też można ...;P:P:P:P
Ania sama telefonem filmowała zeby dziadkowi pokazać, nawet w barwy wojenne sie umalowala. A co najlepsze dała się ubrać w skafander do odkażania hah. Jeden z Wojaków jej to zaproponował ona mówi oki. Szkoda tylko że jedna nogawka takiego skafandra jak ona sama ale Wojacy się uparli że ją w to ubiorą.....
Wiem ze z własnego dziecka śmiać sie nie powinnam ale...no nie mogłam się powstrzymać :D
P.s. dziewczyny byście chciały miec takich panów w domu tak sprawnie ubierają dzieci że szok :D w razie kaprysów jak się dziecko ubrać nie chce to pomoc fachowa :P ...i przystojna :P
Fajnie było powiem Wam w tym wojsku. Fajnie zobaczyć to wszystko z bliska :)
A co u nas jeszcze???
Ania chyba ostatnio podczytywała blogi Asi i Beaty i przychodzi do mnie w sobotę i pyta
  Czy mogę iśc sama do sklepu kupić mleczko i babeczkę??? (jej dwa przysmaki ze sklepu osiedlowego).
Aż się zaskoczyłam sama  tym jej pytaniem ...ale pomyślałam  czemu nie,  w końcu już prawie siedmiolatka a sklep na przeciwko...oczywiście milion przestróg przed wyjściem (patrz przez ulicę, nie biegaj, itd. :) )i poszła. No dwie minuty jej nie było góra trzy a ja siłam się odciągałam od okna żeby dać jej tą małą samodzielność.
Wróciła cała i zdrowa po chwili ku mej uciesze i od razu się chwaliła wszystkim ze ona SAMA była w sklepie , SAMA kupiła.
Heh przypomniało mi się jak parę lat wstecz zaczęła mieć fazę na sama sama...a teraz już to sama bardziej takie naprawdę sama sama :):)
**********************************************************
A na koniec mała filozofia Ani z ostatnich dni:
"Dlaczego wszystkie kobiece imiona kończą się na A? .....Bo wszystkie dziewczyny to ASY !!"

11 komentarzy:

  1. Niezmiernia Nam miło poinformować, że nominowałyśmy Was do Liebster Blog Award na Naszym Blogu minifashioniki.blogspot.com
    Super wypad ;)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  2. kłap kłap kłap czyli brawa Ani i tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale focie rewelka i pocieszne to ostatnie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Witajcie Dziewczyny. Ale zabawa. Nie dziwie sie Tobie Iwonus, ze nie moglas powstrzymac smiechu, bo Ania wyglada przeuroczo i widac jaka radosc z niej emanuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. I bravo dla Ciebie za pierwszy krok samodzielnosci dziecka. Pozdrawiam Was serdecznie i zycze jak najwiecej takich atrakcji tego lata.

    OdpowiedzUsuń
  6. hej Iwonka:)jejku Ty to zawsze gdzieś tą swoją córkę wyciągniesz.super jej czas zorganizujesz.moja Paqula by nie poszła,boi się strzałów,huków a Ania do wojska by mogła iśc he he:)super zdjęcia:))pozdrawiam,buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ fajny wypad! Takie spontaniczne czasem lepsze od tych zaplanowanych i jakie świetne atrakcje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. No i wielkie gratulacje i brawa dla Ani za tą samodzielność! Jejku dorośleją nam dzieciaczki, dorośleją ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha ha i te kobiety - ma rację!!!!! Ściskam i buuuziaki posyłam :*

    OdpowiedzUsuń